Noworoczne spotkanie członków i sympatyków Towarzystwa Przyjaciół CMM – 3.2.2012 r.

Tradycyjne, noworoczne spotkanie członków i sympatyków Towarzystwa Przyjaciół CMM odbyło się w siedzibie Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Tym razem, w piątek 3 lutego o godzinie 14.00.
Podobnie jak to miało miejsce w 2010 silne mrozy skuły lodem Motławę. Prom nie kursował i tak jak większość z nas musiałem dojść do CMM przez Długie Pobrzeże, ulice Stągiewną i Szafarnię. Warto było odbyć ten spacer. Śnieg skrzypiał pod nogami, mróz szczypał w uszy, drętwiały ręce. Aparat trudno było utrzymać w dłoniach, lecz postanowiłem zrobić kilka zdjęć.
W piękne, zimowe południe, idąc na Ołowiankę podziwiałem zamarzniętą i zaśnieżoną Motławę oraz tonące w słońcu budynki Muzeum. Zdjęcia z tego spaceru prezentuję Państwu poniżej.
Z Mostu Stągiewnego wykonałem ujęcie przystani żeglarskiej „Marina” z budynkami muzealnymi w tle.

Dochodząc do budynków muzealnych można było podziwiać, po lewej stronie, panoramę Śródmieścia z widocznymi wieżami, m.in. Ratusza Głównomiejskiego.

Idąc dalej minąłem darłowską „Zaję”. Czerwony kolor wyróżniał ją wśród innych jednostek cumujących wśród kej „na lodzie”.

Zza ruin Wyspy Spichrzów wyłaniał się Żuraw. Doszedłem do Mostu Kamieniarskiego i w całej okazałości miałem przed sobą symbol Gdańska i jego portowego charakteru. Masywna sylwetka, lekko wychylona nad Motławę, wyraźnie dominuje nad całą zabudową Długiego Pobrzeża wraz z nowo zbudowanym na prawo od niego Ośrodkiem Kultury Morskiej.
Nowy oddział Centralnego Muzeum Morskiego doskonale wkomponował się w historyczną zabudowę.

Zbliżając się do Muzeum od strony kanału Starej Motławy (też nazwa Na Stępce) widać postępujące prace związane z estetyzacją terenu wokół muzeum. Trochę czasu jeszcze potrwa zanim teren będzie uporządkowany, ale już są widoczne zarysy nowego placu. Oj, będzie ładnie!

W gościnne progi muzeum przyszedłem na chwilę zanim pojawili się pierwsi uczestnicy spotkania.

Sala zapełniała się stopniowo przybyłymi na spotkanie uczestnikami.

Chwilę po godzinie 14 Prezes Towarzystwa dr Fryderyk Tomala przywitał przybyłych gości i towarzyszących im naszych sympatyków, którzy uczestniczyli w spotkaniu. Wśród przybyłych obecni byli: honorowy Prezes Towarzystwa Profesor Zygmunt Sójka, Profesor Kontradmirał Antoni Komorowski i ksiądz Wawrzyniec Markowski.

Pan Prezes, przedstawił informację o zrealizowanych przedsięwzięciach i działalności Towarzystwa w 2011. Frekwencja w latarniach utrzymała się na tym samym poziomie i wyniosła ponad 256 tysięcy zwiedzających. Odznaka Bliza cieszy się dużym powodzeniem. Obecnie mamy 120 posiadaczy odznaki złotej, 593 srebrnej i aż 1137 brązowej. Oddaliśmy zwiedzającym „Stodołę” w Rozewiu. Wyróżnione i nagrodzone prace konkursu literackiego dokumentujące zdobywanie Blizy umieściliśmy na naszej stronie internetowej. Z członkami Towarzystwa odwiedziliśmy muzea morskie w Niemczech i latarnię Warnemünde. Na najbliższe półrocze, kończące kadencję obecnego zarządu, czekają dwa poważne przedsięwzięcia: zaadaptowanie pomieszczenia po starej maszynowni w Stilo i rozpoczęcie przygotowań do zrealizowania bardzo ambitnego planu – budowy windy przy latarni Rozewie II dla osób niepełnosprawnych. Z przedstawionej wizualizacji wynika, że będzie to najciekawiej wyglądająca latarnia polskiego wybrzeża. Swoje wystąpienie Prezes zakończył zachęceniem do udziału w wycieczce do stoczni w Płocku i muzeów w Toruniu w sierpniu.
Następnie głos zabrał Dyrektor CMM dr inż. Jerzy Litwin, który przedstawił osiągnięcia minionego roku i plany Muzeum na 2012.

Pan dyrektor poinformował nas, że zakończyły się obchody jubileuszu 50-lecia CMM. Ukazała się książka-album pt. „50 lat Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku” będąca relacją ponad 30 osób przedstawiających dzieje i rozwój instytucji, charakterystykę działów i kolekcji jak również wspomnienia długoletnich pracowników. W Muzeum na Ołowiance i filiach w Tczewie, Kątach Rybackich, Helu i Gdyni zorganizowano wiele wystaw prezentujących nowe muzealia, wśród których nie zabrakło eksponatów pozyskanych przy pomocy TPCMM. Interesującym przedsięwzięciem było udostępnienie w formie elektronicznej katalogu bibliotecznego i zapoczątkowanie digitalizacji zbiorów zasobów muzealnych. Realizowany jest projekt „Polskie stocznie 1990-2010”. Znaczące są osiągnięcia w zakresie prowadzenia podwodnych prac archeologicznych. W wystąpieniu Dyrektora nie zabrakło przekazu o trwających działaniach związanych z aranżacją i wyposażeniem wnętrz w zakończonej obok Żurawia budowie Ośrodka Kultury Morskiej. Już wkrótce otwarcie – kwiecień 2012.
Wśród przybyłych na spotkanie, z grona 330 naszych członków, były osoby, które przyjechały z daleka: z Krakowa, z Poznania, z Bydgoszczy i z bliska, że wymienię tylko Hel, Redę, Rumię, Sopot, Tczew, Wejherowo i Gdynię. Sala była wypełniona po brzegi, a dla wielu zabrakło miejsc siedzących.

Wystąpienia Prezesa i Dyrektora zostały bardzo ciepło przyjęte przez słuchaczy. Świadczyły o tym gromkie brawa.
Po części oficjalnej przyszedł czas na nieco luźniejszy program. Miałem przyjemność zapowiedzieć prezentację wspomnień z wycieczki do muzeów i latarni w Niemczech. Zdjęcia do prezentacji dostarczyli: Regina Szwed, Lucjan Boroś, Gerard Cybula, Andrzej Nowak, Zdzisław Piotrowski i piszący te słowa Apoloniusz Łysejko.

Prezentację zdjęć, przy stonowanej, trafnie dobranej muzyce, słowem opatrzyła Iwona Dominiczak. Przed jej rozpoczęciem poprosiła o wyrozumiałość, że czyni to po raz pierwszy i za wpadki od razu przeprasza. Później, już przy stole, usłyszałem pochwały, do których i ja się dołączam, mimo iż przekroczyła przeznaczony na to czas 15 minut. Dobrze, że tak się stało. Mogliśmy oglądnąć nie tylko wybrane zdjęcia ale też „Podróż za jeden uśmiech” i tylko nie rozumiem dlaczego wśród roześmianych twarzy na ekranie nie było pani Iwony.
Czyżby się nie cieszyła, nie uśmiechała? Myliłem się. O tym jednak za moment.

Pani Iwona za swoją aktywność na rzecz Towarzystwa została uhonorowana pamiątkowym medalem Przyjaciela Centralnego Muzeum Morskiego emitowanym przez nasze Towarzystwo. Wręczenia medalu po zakończeniu prezentacji multimedialnej dokonał Prezes TPCMM. Wówczas na twarzy Pani Iwony pojawił się uśmiech.

Z kolei pan Dyrektor wręczył jubileuszowe medale, nieodebrane w trakcie głównej uroczystości w 2010. Wyróżnienia otrzymali: Profesor Kontradmirał Antoni Komorowski, Andrzej Kajut i Romuald Sieradzki.

W dalszej części spotkania, z prezentem noworocznym dla CMM przybył przedstawiciel Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, Ks. Wawrzyniec Markowski, członek naszego Towarzystwa. Tajemniczo wyglądający zielony worek położył na podłodze, obok mównicy. Poinformował, że przyszedł z „kołem ratunkowym”. Takim prawdziwym. Zobaczył je w antykwariacie w Sopocie. Nie tam powinno być jego miejsce, a w zbiorach CMM – poinformował nas donator.

Z worka wyciągnął stare, pożółkłe koło ratunkowe z napisem „SMOK” i „GDYNIA”

Prezent przekazał dyrektorowi Litwinowi. W ten oto sposób doszło do połączenia koła ratunkowego z niedawno przekazanym przez Towarzystwo obrazem przedstawiającym budowę holownika „Smok”. Dyrektor Litwin uznał połączenie tych przedmiotów za dobry nomen-omen dla zbiorów muzealnych.
Spotkanie noworoczne nie mogło odbyć się bez kolęd. W zaproszeniu poinformowano, że jednym z punktów programu będą kolędy śpiewane w ramach Koncertu noworocznego w Muzeum. Być może, że ta zapowiedź przyciągnęła osoby, które wiedziały że nie zdążą na początek spotkania, ale na kolędy postanowiły dotrzeć. Sala zapełniła się jeszcze bardziej i nawet pod ścianami stano w dwóch rzędach.

Sala wypełniona po brzegi. Zajęte również miejsca stojące.
Zapowiedź następnego występu usłyszeliśmy z ust pani Doroty Wesołowskiej, prowadzącej sekretariat naszego Towarzystwa.

Pani Dorota długo mówiła o dwojgu młodych artystach, którzy dopiero zdobywają popularność, ale już zostali zauważeni.
Te dwie młode osoby to Karolina Widzicka i Tomasz Owczarek.
Kolędy wykonywali razem i oddzielnie. W pozostałym repertuarze, tekst i muzyka pana Tomasza, słuchaliśmy pani Karoliny. Wydaje mi się, że to nowy, zupełnie dotychczas nieznany głos, który pojawił się scenie. Zaśpiewany repertuar, świadczy o dużych możliwościach zarówno pani Karoliny jak i akompaniującemu jej panu Tomaszowi.

Kwiaty młodym wykonawcom wręczył kolega Lucjan Boroś dziękując za nowe i nieznane dotychczas interpretacje.

Spotkanie na Sali Konferencyjnej dobiegło końca.
Pan Prezes poinformował zebranych, że ta młoda śpiewająca pani jest córką pani Doroty. Oklaskami przyjęto tę wiadomość.

Po części oficjalnej Prezes dr Tomala podziękował wszystkim uczestnikom za udział w spotkaniu i zaprosił na spotkanie towarzyskie do Sali Słowiańskiej.
Przy tradycyjnym poczęstunku przygotowanym przez restaurację „Malaga” z Kolbud, można było powspominać minione chwile, przywitać się z dawno nie widzianymi przyjaciółmi i zaplanować działania na przyszłość.
Kilka migawek ze spotkania, które upłynęło w serdecznej i przyjacielskiej atmosferze załączono poniżej.

Chciałbym podzielić się jeszcze jedną ciekawostką. Osoby przyjeżdżające na nasze spotkania czasami przywożą coś ciekawego.
Tym razem Monika Śniedziewska – Lerczak z Poznania, znająca mnie z tej strony, że kolekcjonuję różne gadżety farologiczne sprezentowała mi zakładkę do książki ze swoim nickiem.

Ładna i ciekawa pamiątka do kolekcji. Koleżanka Monika prowadzi ciekawy blog, który można odwiedzić wpisując http://www.latarnica.pl. Warto zajrzeć i poczytać o latarniach na stronie prowadzonej przez Poznaniankę.

Tekst: Apoloniusz Łysejko
Fotografie: Grażyna Sadłoń, Apoloniusz Łysejko
Gdynia, 10 lutego 2012

Drukuj stronę

Wyślij wiadomość do administratora




    Skip to content