Kaparkona – Iwona Dominiczak

Poniżej prezentujemy felieton p. Iwony Dominiczak z kolejnej wyprawy szlakiem latarni morskich, tym razem, leżących na zachód od granicy Polski.

Zapraszamy: Kap_Arkona_2008.pdf

I jeszcze coś na deser:

„Skąd się biorą pasje” – Iwona Dominiczak

Gdzieś w zakamarkach myśli
Najbardziej odległej świadomości
Gdzie obrazy bardziej się czuje niż widzi
Pojawiło się światełko, maleńkie jak ziarno piasku.
Nikt nie wiedział skąd się wzięło, po co przyszło i dokąd prowadzi.
Światełko rosło, usypując siebie z materii złota i błękitu.
Rozpychało się we wnętrzu, jakby chciało przyjść na świat niczym najbardziej oczekiwany potomek.
I nadszedł jasny, ciepły dzień bez daty.
Najpierw przyszła fala, potem pojawiła się wydma a może wyspa, która przyjęła światełko i utuliła w swym bezmiarze.
Za dnia karmione osamotnieniem i tęsknotą
W nocy zaś ludzką nadzieją na powrót, wrosło i zostało na zawsze.
Nie pytaj wiec skąd?- bo nie wiem.
Nie pytaj dlaczego? – bo nie wiem.
Zapytaj tylko jak bardzo ci z tym dobrze.
Zapytaj ilu ludzi patrzy w jego stronę i jak zapalają się iskry w ich oczach.

Drukuj stronę

Wyślij wiadomość do administratora




    Skip to content